Królową kasz w mojej kuchni jest kasza jaglana. Ostatnio nawet zastąpiłam nią moją od lat ukochaną owsiankę.
Jaglankę czy to podana na słodko czy w wersji wytrawnej powinna zadowolić podniebienie każdego.
W tym wpisie podaje Wam przepis, do którego inspirację znalazłam na profilu @theluckyone 92 Magdaleny Ciok. Ciasta i słodkości staram się robić ze sprawdzonych przepisów. Jedynym wyjątkiem jest moja szczera miłość do omletów – tutaj prawie każda wariacja wychodzi smacznie:)
Potrzebujesz:
-
3 baaardzo dojrzałe banany
-
tabliczka gorzkiej czekolady – mój faworyt smakowy to @lindt 85%
-
80 g nierafinowanego oleju kokosowego ( w przeliczeniu na łyżeczki – około 6 w formie stałej)
-
3 jajka
-
2 torebki ( 200 g ) ugotowanej kaszy jaglanej
Kaszę gotuję wg przepisu na opakowaniu, czyli około 20 min w wodzie nieosolonej. Pozwalam jej ostygnąć.
W garnku rozpuszczam czekoladę i olej kokosowy – nie gotuj!:)
Kaszę, banany i jajka blenduję na gładką masę. Na koniec dodaję rozpuszczoną czekoladę i mieszam wszystko łyżką, aż do połączenia. Przelew do formy i piekę ok 20 – 25 min w temp. 180 stopni C. Najlepiej smakuje po schłodzeniu w lodówce ( około 4-5 h)
Ciasto jest sycące, dla miłośników cukru białego, może być niesłodkie. Jednak dla mnie, jako, że od baaaardzo dawna nie słodzę kawy, herbaty, nie podjadam sklepowych słodkości, za wyjątkiem ciasta u teściowej i przy uroczystościach domowych, był wystarczająco słodki. W połączeniu z masłem orzechowym @purerein, żurawiną i odrobiną dżemu – wypada genialnie:)
Najlepsze jest to, że takie ciacho można bez wyrzutów sumienia podać swojemu dziecku – zdrowo i smacznie.



